Komentarze: 0
No więc zaczne od pytania czy kiedykolwiek czułeś że nie masz po co żyć. nic cie na ziemi nie trzyma?? Ja właśnie tak się czuje. Np. nie mam po co chodzić do szkoły. Powiedzmy sobie prawdę: Nikt nie chodzi do szkoly dla samej nauki no nie?? A ja właśnie zaczynam tak robić. Budze się o 6.30, robie wszystkie poranne czynności (mycie itp) , ide z psem i do szkoły. Na lekcjach słucham wykładow z których i tak prawie ni nie wynoszę, udaje mi się jakimś cudem wszystkie klasówki zdać na 5, 4 i 3, wracam do domu, siadam przed kompem. siedze w necie, poczytam, robie lekcje i koniec dnia... I tak przez 3 miesiace!!!!!!!!!!!! Czy tak ma wyglądać całe moje życie?? Rzecz jasna później zamiast laekcji będzie praca... Następna sprawa. W moim wieku chłopcy mają dziewczyny etc a ja nic, nawet nikt mi się nie podoba!!! Brakuje mi trochę tego jak chodziłem za Olką S ale to już przeszłość, okazała się głupią dziwką... Chciałbym jakiegoś urozmaicenia w moim życiu ale jakoś nie mogę znaleźć... Czy po to żyjemy żeby robić to samo przez cały czas, nie mieć prawie żadnej przyjemności, odmiany???